piątek, 9 grudnia 2016

Słodki jarmark

Jak co roku, w Monako otwarto jarmark świąteczny. I znowu jest kolorowo, pachnąco i przyjemnie. W miejscu basenu duże lodowisko, a nad wszystkim góruje pięknie oświetlony "Diabelski młyn". Jarmarczne stragany oferują różne dobre rzeczy do jedzenia, na przykład pieczone ziemniaki z dodatkami, kawałek pieczonego prosiaka, chińszczyznę, specjały ze Szwajcarii, ostrygi z szampanem, naleśniki, gofry belgijskie, gorące pączki a do tego grzane wino oczywiście. Co ciekawe, to grzeją wino czerwone i białe, ale tego drugiego jeszcze nie próbowałam.





Olek przyszedł prosto z biura bez kurtki, a było zimno...











1 komentarz:

  1. Wio koniku, a jak się postarasz, na kolację zajedziemy akurat,eh, stare dobre czasy, dla Was stare i nowe dobre...

    OdpowiedzUsuń