sobota, 25 marca 2023

Nicea z roweru

Ostatnio sobota i ładna pogoda oznacza przejażdżkę na rowerze. Bagażnik rowerowy mamy zamontowany na dachu samochodu więc to zachęca do szybkiego załadowania rowerów i ruszenia w stronę jakiegoś miejsca przyjaznego rowerom ( nasza miejscowość do nich nie należy niestety…)

Dziś pojechaliśmy do Cagnes sur mer i stamtąd wyruszyliśmy w stronę Nicei, oddalonej o niecałe 10 kilometrów. Cały czas jedzie sie drogą dla rowerów więc jest bezpiecznie i generalnie płasko. W Nicei poza podziwianiem pięknych budynków i koloru wody morskiej podczas jazdy,  można zatrzymać się na małą przerwę i czegoś napić przy Promenadzie Anglików. Przyjemnie i miło się tam siedzi i tylko trochę martwi ta myśl, że trzeba teraz tak daleko wracać do samochodu … 

Na zdjęciu słynny Hotel Le Negresco, wizytówka Nicei, no i ja…







wtorek, 14 marca 2023

Takie tam różności

 Kilka zdjęć z życia w ostatnim czasie, bez wspólnego tematu…

Ja i mój rower na małej wycieczce wzdłuż wybrzeża Ligurii.

A to jedna z ładnych miejscowości po drodze 




Plażowy widoczek ( oczywiście temperatury jeszcze nie są plażowe, choć tak by się mogło wydawać, jeszcze chodzimy w kurtkach na codzień).


Jaskry to chyba moje ulubione wiosenne kwiaty…


Wschód księżyca w pełni 

 
Jedyne miejsce gdzie robię selfie, no bo idealnie się do tego nadaje…



Idealne miejsce na chwilę relaksu…w naszym Roquebrune Cap Martin.


Wiosna na parapecie …


To do następnego razu!

niedziela, 12 marca 2023

Ciepło, coraz cieplej

Wybuch wiosny na Côte d’ azur ! W ostatnich dniach jest naprawdę ciepło i słonecznie, wręcz szokująco. Wszyscy więc wylegli na spacery, rowery, pikniki i wycieczki… My dziś rano pojechaliśmy na rowerach do granicy włoskiej i potem na kawę do piekarni położonej nieopodal. To miejsce jest ciekawe bo przy ulicy ale z widokiem na morze. Zwykle sporo tam rowerzystów na małej przerwie. Mają tam świetne pieczywo, dobry sok i kawę za to w środku nieład i bylejakość, co zawsze mnie zadziwia. Przyjeżdżaliśmy tutaj czasem w czasie pandemii, kiedy kawiarnie były zamknięte a tutaj można było kupić kawę i ciastko  ( bo to jest piekarnia, więc mogła być otwarta) i zjeść to siedząc na murku po przeciwnej stronie ulicy, prawie jak w kawiarni.

Taki widok na Menton jest z tamtego miejsca.



A to widok już zza granicy.





niedziela, 5 marca 2023

Monako w słońcu

W Monako i okolicach pogoda iście wiosenna, więc trzeba było to wykorzystać i pójść na jakiś przyjemny spacer i zjeść obiad nad wodą. Odwiedziliśmy kilka turystycznych miejsc, bo dawno tam nie byliśmy i było całkiem przyjemnie. Akurat dziś odbywały się duże regaty więc przy okazji można było popatrzeć na kolorowe żagle na wodzie. 

Stare miasto w Monako wygląda jak dekoracja teatralna. Nieskazitelnie czysto, budynki odnowione, zadbane. Niestety w wąskich uliczkach jest mało światła i trudno zrobić porządne zdjęcie. Co nieco udało mi się jednak popstrykać.

Na pierwszym zdjęciu budynek muzeum oceanograficznego od strony wody, ogromny!


W tym budynku jest lokalne więzienie. Z widokiem na morze.



Powyżej pomnik księcia Alberta I, który był żeglarzem i odkrywcą.


Warta przed pałacem księcia.


Widok z placu przy pałacu książęcym. W jednym z domów po lewej stronie podobno mieszka księżniczka Stefania, ale nie wiem czy to prawda czy tylko plotka. 


Katedra.


Biuro notariusza.


Urząd miasta. Tu byliśmy na ślubie znajomych, kilka lat temu, na którym byłam świadkiem panny młodej i tłumaczem...bo najlepiej z obecnych mówiłam po francusku...


Poczta.


Lidka znowu urosła... 




Wiosna w pełni jak widać. Niestety mamy zbyt mało deszczu i już straszą nas suszą.