Wróciliśmy do domu we Francji, po długich wakacjach w Polsce. Po powrocie wszystko wygląda dobrze i ładnie. Przyjemnie wrócić do mieszkania, w którym czujemy się już trochę" jak u siebie". Pogoda piękna, taka w sam raz - gorąco ale nie za bardzo. Woda w morzu niezwykle przyjemna, trudno oprzeć się codziennej kąpieli. Myślę, że teraz jest zdecydowanie najlepszy czas na wakacje na Lazurowym Wybrzeżu. Od poniedziałku też jest tu widocznie mniej turystów, więc na plaży nie ma tłoku. Przyjemnie.
Szykujemy się na rozpoczęcie roku szkolnego. Tutaj ten czas uważa się za początek wszystkiego, szkoły, zajęć dodatkowych, powrotu do pracy po urlopach, nowego sezonu w sklepach z ubraniami, salonach fryzjerskich itd. Takie nowe rozpoczęcie. Udzieliło mi się takie podejście do sprawy i po zrobieniu zakupów "szkolnych", w domu robimy porządki po lecie, sterty rzeczy wypranych i wyprasowanych, zapasy jedzenia ciężko pomieścić w szafkach. Nie wiadomo po co to wszystko skoro w prawie każdej chwili można dokupić to co potrzebne, ale lubię czuć się dobrze przygotowana. W każdej sytuacji, po prostu już tak mam.
Tego lata prawie nie robiłam zdjęć. Nie wiem dlaczego, ale dopiero zdałam sobie z tego sprawę, że nie bardzo mam co tutaj pokazać. Tylko parę nie związanych ze sobą obrazków. Wakacje w ultra skrócie...
