poniedziałek, 18 lipca 2022

W Hiszpanii

 Ale nam było dobrze w Hiszpanii! Spędziliśmy tydzień w miejscowości Palamos na Costa Brava.

Duża, piaszczysta plaża, woda przejrzysta, chłodna, z gładkim jasnym dnem, idealna do pływania. Prawie zawsze wieje tam lekki wiatr co sprawia że upał nie jest zbyt męczący. Zresztą temperatury nie były ekstremalne, niższe niż teraz na południu Francji. Zjedliśmy mnóstwo pysznych rzeczy, choć czasem trafiło się też coś gorszego lub dziwnego. W Palamos nie było zbyt dużo ludzi, poza sobotnim wieczorem i było naprawdę bardzo przyjemnie. Chętnie pojadę tam ponownie.

Teraz kilka zdjęć:


Nie znamy tych dzieci, bawiły się w tym miejscu i nie chciały odejść, więc zrobiliśmy zdjęcia z nimi


Katalonia bardzo chce oddzielić się od Hiszpanii, na każdym kroku widać napisy na ten temat i mnóstwo katalońskich flag.

Poniżej leniwa kolacja na balkonie... Mieliśmy w hotelu pokój z aneksem kuchennym więc czasem jedliśmy w restauracji a czasem w hotelu. Hiszpańskie sery, szynka i wino nie mogą się chyba znudzić. 




A tu Olek z Lidką grają w wodzie w odbijanie gumowej piłki drewnianymi rakietkami, wiatr nie przeszkadza w tej grze.


Plaża codziennie była elegancko wygładzona, miejscami wyglądała jak stok narciarski ze "sztruksem".




No i była pełnia...



Sporo starych domów, sklepów i cukierni - w tej kupiliśmy pyszne ciastka na deser, które sympatyczna sprzedawczyni elegancko zapakowała.











Pojechaliśmy też na małą wycieczkę do Girony, ale o tym następnym razem...





poniedziałek, 4 lipca 2022

W końcu wakacje!

 Dziś był pierwszy dzień wakacji dla nas, bo Lidka w czwartek i piątek pisała egzamin gimnazjalny. Co prawda musiała jeszcze dziś zanieść do szkoły książki ale to już ostatni kontakt ze szkołą na dwa miesiące. We wrześniu zacznie się liceum i nowa uczelnia dla Emi, w Lyon. Trzeba będzie się przyzwyczaić, że jedno dziecko nie będzie już mieszkało z nami. Co zrobić? Takie jest życie. 

Niedługo wybieramy się na tydzień wakacji do Hiszpanii. Wcześniej moje urodziny ale w tym roku nie mam ochoty ich obchodzić. Im jestem strasza tym więcej dowiaduje się o życiu i to wcale mi się nie podoba. Może by poudawać, że czas stoi w miejscu??? A takie urodziny to tylko kłopot dla innych więc może lepiej zapomnieć o tym dniu…

Bardzo ciepło tu dziś u nas i każdy dzień robi się coraz bardziej męczący do przeżycia bo mieszkanie nagrzewa się stopniowo i nawet noc nie daje wytchnienia bo jest wtedy dobrze ponad 20 stopni. No trudno, w hotelu w Hiszpanii będzie klimatyzacja to trochę odpoczniemy mam nadzieję. 

Udanych wakacji dla wszystkich!!!

A tak wyglada wakacyjna Nicea: