Trochę koloru na co dzień

Kilka zdjęć z telefonu, bez wspólnego tematu…ot codzienność (całkiem kolorowa jak się okazuje ).

W Nicei zawsze bardzo kolorowo:

Takie pieczywo można tam kupić:

W domu już trochę świątecznie - świeczka dyskretnie pachnie Gwiazdką

Chwila słońca przed domem, prawie jak na słonecznym tarasie w kawiarni...

A w mieszkaniu też dużo kolorów:

W Monaco:

...wciąż kwitną kwiaty (na przykład hibiskus)

...cappuccino we włoskiej kawiarni zawsze jest najlepsze!

...a w japońskim ogrodzie rosną szczotki do mycia butelek,,,

Ostatnio mamy mniej słonecznych dni, jednak wciąż jest całkiem ciepło i przyjemnie. To jest główna zaleta Lazurowego Wybrzeża, że można prędko doładować sobie baterie po deszczowym dniu, pójść na spacer nad morze, czy posiedzieć na tarasie. Polecam!

Jak co roku... święto oliwy

I znowu polała się oliwa w Imperii. Doroczny festiwal Olioliva odbył się w pierwszy weekend listopada. Było tak jak zawsze: mnóstwo stoisk wytwórców oliwy, gdzie można było kupić też różne przetwory, dżemy, miód, grzyby i naturalne kosmetyki na bazie oliwy. Impreza wyglądała podobnie jak co roku z tą różnicą, że było cieplej niż zwykle. Ocieplenie klimatu daje o sobie znać na każdym kroku.

Wszystkie oliwy można próbować i to jest ciekawe jak różnie smakują. Jedne są łagodne inne wręcz lekko ostre i drapiące w gardło, jeszcze inne gorzkawe. Kolory jaśniejsze, ciemniejsze, zielone, żółtawe, przejrzyste i lekko mętne. Mi najbardziej smakuje taka nie całkiem przezroczysta, lekko zielona o intensywnym smaku ale bez goryczy. Pesto z kolei musi mieć intensywnie zielony kolor, no i koniecznie z czosnkiem, można też kupić takie bez ale ja wolę tradycyjne. Zrobiliśmy małe zapasy, wypiliśmy dobre cappuccino w starej kawiarni, pospacerowaliśmy w intensywnie grzejącym słońcu i wróciliśmy do domu. 

Kinoteatr

 Kilka dni temu poszliśmy całą rodziną do kina w Monaco. Film pod tytułem „Amsterdam” podobał nam się. Na uwagę zasługuje też samo kino. W jednym budynku mieszczą się sale kinowe i teatr imienia księżnej Grace. Wnętrze jest bardzo eleganckie, pięknie utrzymane choć ma już swoje lata. Niepozorny budynek na pierwszy rzut oka, ma wiele poziomów jak to często bywa w Monako i zawsze myślę sobie gdzie to się wszystko mieści ??? Bilety do kina są niedrogie, miejsca do wyboru, nie numerowane. Kilka reklam przed filmem ale niewiele, w porównaniu z kinem w Warszawie, gdzie ostatnio było blisko 30 minut reklam… można było oszaleć po prostu! 

Duży portret Grace Kelly na ścianie.

Czas na wesołe miasteczko!

 Co roku w Monako, w czasie jesiennych ferii, w samym sercu miasta/państwa pojawia się wesołe miasteczko. Karuzele i inne atrakcje dla każdej grupy wiekowej, mnóstwo miejsc gdzie można ustrzelić sobie (dosłownie) nagrodę no i punkty gastronomiczne oczywiście. Dużo hałasu, muzyki, kolorowych świateł, krzyków przerażenia i zapachu gorącego tłuszczu a wśród tego wszystkiego grupki nastolatków, rodzice z dziećmi i amatorzy mocnych wrażeń, również gastronomicznych …  Każdego roku odwiedzamy to miejsce przynajmniej raz, to już taka lokalna tradycja. Lidka w końcu dorosła do skorzystania z każdej atrakcji, problem w tym, że my już z nich wyrośliśmy, a nawet są one dla osób w „pewnym wieku” niebezpieczne, a ona nie chce sama na to iść. No i tu jest dramat bo koleżanki wyjechały, albo poszły z kimś innym, albo rodzice nie pozwolili … Nie jest łatwo być nastolatką czasami. Dobrze, że chociaż na samochodziki starsza siostra dała się namówić…

Ja to już czekam na jarmark gwiazdkowy, który będzie w tym samym miejscu w grudniu…

Jeszcze trochę o Warszawie

Bardzo lubię piękne hotele, chociaż zobaczyć, jeśli nie możemy w nich spać ze względu na ceny. W Warszawie w ciągu weekendu można natrafić na super promocje w hotelach wysokiej klasy, dlatego już kilka razy udało nam się spać w standardzie 5 gwiazdkowym za cenę 3.  A jak się nie uda to lubię chociaż wejść i zobaczyć jak wyglądają te najpiękniejsze w środku. Hotel Raffles Europejski robi duże wrażenie. Elegancka łazienka, z której miałam okazję skorzystać, piękny hol, ładna cukiernia, naprawdę wysoki poziom. Chciałam wejść do pięknego baru, który widziałam wcześniej na zdjęciu ale nie był jeszcze otwarty. Może kiedyś uda się tam pobyć dłużej?

Taka piękna jesień w Warszawie.

Akurat odbywała się jakaś oficjalna uroczystość państwowa, z ministrem i żołnierzami, nie można było przejść żeby popatrzeć z bliska.

To do następnego razu…