sobota, 18 listopada 2017

Już to czuć

Chociaż do Bożego Narodzenia daleko, już można wyczuć tę ekscytującą atmosferę przedświąteczną, którą bardzo lubię.
Zaczyna się od tego, że powietrze jakoś tak zimowo pachnie, chociaż tu u nas temperatury raczej złoto-jesienne... W Menton montuje się mnóstwo światełek - to miasto jest zawsze bardzo mocno oświetlone w okresie świątecznym, chyba konkuruje z innymi okolicznymi miejscowościami, a nie jest to łatwe, bo Monako również nie żałuje funduszy, żeby pięknie rozbłysnąć. No a tam już szykują lodowisko na powierzchni basenu przy porcie (nie na wodzie oczywiście, tylko basen jest pokryty specjalnymi płytami i przewodami które będą chłodzić taflę od spodu) a potem będzie jeszcze jarmark świąteczny, na który co roku czekam z niecierpliwością.

W sklepach gorączka przedświąteczna też już się oczywiście zaczęła. Wszędzie można kupić najróżniejsze kalendarze adwentowe - po tych tradycyjnych ze słodyczami i zabawkami, teraz też z kosmetykami, wczoraj widziałam taki z biżuterią - nowy drobiazg na każdy dzień adwentu. Ciekawe, co jeszcze ludzie wymyślą... Ja wpadłam na pomysł innego kalendarza (mniej przyjemnego ale bardzo związanego ze świętami) żeby każdego dnia grudnia wyciągać karteczkę ze wskazówką co posprzątać właśnie dziś, jako część przedświątecznych porządków. Nie ma tu dogadzania sobie każdego dnia (wręcz przeciwnie!) za to na koniec wielka nagroda, pięknie posprzątany dom... Może to dziwny pomysł, ale taki właśnie zawitał w mojej głowie i pomyślałam, że warto się nim podzielić.


Na naszym balkonie jeszcze dekoracje jesienne, ale już niedługo będę wymyślać coś zimowego. I do tego użyję kwiatów, bo tu nie ma mrozu, więc kwiaty na balkonie można mieć przez okrągły rok. Teraz królują cyklameny i są też już bratki i stokrotki, choć te drugie i trzecie bardziej kojarzą mi się z wiosną, więc nie mam zamiaru na razie ich używać. Uwielbiam takie zmiany dekoracji! Nie wymyślam nigdy tego z wyprzedzeniem, tylko najpierw muszę zobaczyć, co jest dostępne, tam gdzie zwykle kupuję rośliny i z tego co zobaczę od razu powstaje mi w głowie pomysł, całkiem sam. Potem już tylko nie mogę się doczekać, żeby wprowadzić go w życie, jak najszybciej. Ciekawe, co wyjdzie tym razem???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz