piątek, 14 lutego 2014

Walentynki

Niech to będzie miły dzień.
Ja w domu z chorą Lidką, która bardzo chciała iść do szkoły bo...są Walentynki. Niestety, jeszcze nie jest zdrowa, a na dodatek na brzuchu pokazał się jeden swędzący pryszcz. Pytanie, co dalej? Obserwujemy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz