wtorek, 11 lutego 2014

Co jeszcze robilismy w niedzielę

Wracając z Sanremo zatrzymaliśmy się w miejscowości Ospedaletti na spacer brzegiem morza. Pogoda była żeglarska, czyli słońce i silny wiatr, ale nie zimno, tylko przyjemnie i odświeżająco. Można było popatrzeć na ogromne fale.
Okazało sie, że jest tam nowy bulwar nadmorski, bardzo szeroki, ze ścieżkami rowerowymi ososbno dla kazdego kierunku jazdy, więc dziewczyny mogły poszaleć na hulajnogach. Wzdłuż bulwaru stoją bardzo ładne, kolorowe domy, w niektórych są kawiarenki lub restauracje.




 Zdjęcie poniżej wygląda trochę tak jakby było zrobione w Gdyni.


Mieliśmy bardzo przyjemny spacer. Kiedy usiedliśmy w kawiarni, żeby się czegoś napić, to obok nas siedzieli Polacy, którzy jak się okazało mieszkają bardzo blisko nas w Menton, już od 25 lat. Oni powiedzieli nam, że w miejscu tego nowego bulwaru wcześniej były tory kolejowe. Teraz pociąg jedzie tunelem, a ta trasa rowerowo-spacerowa ma sie podobno ciągnąć aż do Sanremo, czyli kilka kilometrów. Tutaj właśnie często pociąg jedzie bardzo blisko morza i czasem aż szkoda ze nie można w takich miejscach spacerować, wiec myślę, że ktoś miał świetny pomysł, żeby to zmienić.



To Ospedaletti bardzo mi się spodobało. Już się nie mogę doczekać, żeby przyjechać tu na rolki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz