wtorek, 5 stycznia 2016

Po świętach

Wróciliśmy po obfitych w jedzenie i ubogich w ruch świętach w Polsce. Ciężsi o dobre 2 kilogramy, zmęczeni ale zadowoleni. Tutaj we Francji wszystko w porządku, o 20 stopni cieplej niż w ostatnie dni w Trójmieście. W mieszkaniu dosyć było niestety zimno jak przyjechaliśmy w niedzielę wieczorem, ale do wytrzymania. Niektórzy spali w termicznej bieliźnie narciarskiej... Teraz już jest na szczęście ciepło. Rośliny w dobrym stanie, rybka na wczasach pod dobrą opieką.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz