środa, 9 września 2015

Jesienne róże

Obojętnie ile stopni jest na zewnątrz - idzie jesień, czuję to pod skórą... Róże też całkowicie jesienne były w sklepie. Niby różowe, ale jednak lekko herbaciane, jakby żółkły tak jak liście na drzewach (generalnie nie u nas niestety, chociaż gdzieniegdzie takie drzewa można wypatrzeć.To daje do myślenia skąd biorą się więc suche liście na naszej wycieraczce prawie każdego dnia?). Tak, wiem, wiem, powinnam się cieszyć, że nie pada i nie jest zimno i oczywiście doceniam to. Ale...lubimy jesień i już!





3 komentarze:

  1. No właśnie przez nagłe nadejście jesieni jestem chora. Ubierałam się za słabo,a dużo lało i zimno było. No i teraz mam za swoje. Wasza śródziemnomorska jesień to co innego. Taką to bym też lubiła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak się cieszę,że trafiłam na Twój blog! Każdy wpis przybliża mnie do wakacji w Menton, na które wybieram się z rodzinką już za 2 tygodnie! Mieszkamy w Irlandii, a tu lata nie było praktycznie wcale w tym roku. Jest już zimno i wietrznie, naszczęście jeszcze nie pada...
    Oboje z mężem zastanawiamy się nad pogodą-czy będzie "u Was" jeszcze na tyle ciepło by skorzystać z kąpieli słonecznych i morskich? Błagam - czasie pędź! Chcę już tam być...
    Przesyłam pozdrowienia z odrobiną irlandzkiego chłodu i wiatru, Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mi miło, że lubisz mojego bloga! Takie opinie od razu dodają energii i zachęcają do pisania. Dziękuję! O pogodę się nie martw, jest co prawda chłodniej niż latem, ale wciąż przyjemnie. Słońce świeci bardzo często a woda w morzu jest przyjemna - ja wciąż pływam i mam zamiar robić to do listopada. Poranki są czasem chłodne, ale w ciągu dnia robi się bardzo ciepło, więc warto ubrać się "na cebulkę".
      Pozdrawiam!!!

      Usuń