piątek, 19 września 2014

Rollywood

Ostatnio w naszym miasteczku spore zamieszanie. Zakaz parkowania w wielu miejscach, pozamykane ulice i co za tym idzie ogromne korki a wszystko to przez to, że kręci tu się film. Produkcja amerykańska "Transporter 4". Jak zaczęłam szukać w internecie informacji na temat poprzednich części, to okazało się, że to nawet znane w świecie filmy sensacyjne.
W środę zdjęcia odbywały się koło basenu blisko naszego mieszkania, więc można było popatrzeć z balkonu jak wygląda praca na planie. Za każdym razem jak chciałam wyjść z domu lub do niego wrócić z dziećmi po szkole, musiałyśmy czekać aż skończy się ujęcie i dopiero wtedy młodzi ludzie z krótkofalówkami pozwalali nam przejść i to biegiem! Na szczęście całą obsługa mówiła po angielsku, choć byli to głównie Francuzi.
Ogólnie było to ciekawe, jednak praca na planie filmu wygląda na dosyć nudną dla innych osób niż operatorzy kamer, bo ujęcia powtarzane są wiele razy, z dosyć długimi przerwami między nimi. Jednak co jakiś czas wyznaczony osobnik machał pomarańczową flagą, co oznaczało ze zaczyna się akcja a po chwili na ulicy był krótki pościg samochodów policyjnych z rejestracją z Monako za czarnym Audi (którym jeździ główny bohater). Za kierownicą był kaskader a na tylnym siedzeniu 2 kobiety w identycznych blond perukach z prostą grzywką, które okazały się być...manekinami. Wcześniej ich żywe odpowiedniki robiły ćwiczenia i układy na placyku przy oczyszczalni - wszystko to obserwowałam z balkonu.


Najlepsze było później, kiedy musiałyśmy z Lidką iść na zajęcia z pływania na basen. Tam na ulicy stał stary Peugeot a przed nim konstrukcja na którą miał wjechać samochód policyjny po czym przelecieć nad tym samochodem co stał na ulicy. Niestety tej akcji, która odbyła się tylko raz nie widziałam, ale chyba się udało, bo ludzie, którzy to obserwowali bili brawo a na ulicy leżał zderzak i jakieś inne części samochodu.

























Kto wie, może przypadkiem oko kamery zahaczyło nas gdzieś tam patrzące zza krzaków? Trzeba będzie ten film obejrzeć, fajnie mieć świadomość, że tam gdzies stałyśmy wtedy pod palmą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz