środa, 3 maja 2023

Tymczasem w Monaco …

 W Monaco (podobnie jak w Menton) widać już mnóstwo turystów. A jako że całe państewko szykuje się do wyścigów Formuły, to wszędzie są metalowe bariery, zabudowania, ogrodzenia z siatki i wszystko to nie wyglada zbyt ładnie oraz znacznie utrudnia przemieszczanie się. Wszędzie widać więc zdezorientowanych ludzi, próbujących przedostać się na druga stronę ulicy, czy do portu. 

To jest trudne nie tylko dla odwiedzających. Ja miałam wczoraj problem żeby dostać się do klubu fitness, do którego chodzę od jakiegoś czasu. Wejście było całkowicie zasłoniete konstrukcjami podtrzymującymi trybuny dla widzów wyścigu. Udało mi się w końcu trafić ale nie było to łatwe. 

Ku mojemu zdumieniu, między tymi zabudowaniami prześwituje basen publiczny na dworze, czynny już. Jest elegancko przygotowany do sezonu letniego: z leżakami, parasolami oraz kilkoma osobami korzystającymi już ze słońca i pływającymi w wodzie. Pozazdrościłam szczerze im wszystkim i zamierzam któregoś dnia też tam popływać, udając, że nie widzę tych wszyskich płotów dookoła.


Tor Formuły już prawie gotowy, są już reklamy, trzeba jeszcze rozłożyć szykany. Pierwszy wyścig Formuły E już w tym tygodniu.




Pogoda już idealna na kawę na dworze …


A na koniec, po tych wszystkich więziennych płotach spokojny widok na morze…



2 komentarze:

  1. Ha ha, my w tym czasie zawsze wyjeżdżaliśmy, nawet hałas z prób był dla mnie nie do zniesienia. A co do tych barier, to turyści przyjezdzajacy w tym czasie powinni być jakoś wynagradzani za widoki. Koszmarnie to wyglada rzeczywiście i stwarza ogromny chaos. Pozdrowienia z Wiednia:) IS

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, taki już specyficzny urok tego miejsca…
    Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń