środa, 2 czerwca 2021

Letni festival

Przełom maja i czerwca obfituje w specjalne okazje w naszej rodzinie. Zaczyna się od Dnia Mamy, potem Dzień Dziecka, a dwa dni później urodziny Emi - w tym roku specjalne, osiemnaste!!! Świętujemy te wszystkie dni intensywnie - lubimy mieć pretekst żeby sprawić sobie trochę extra przyjemności, po prostu. Zaczęły się długie, ciepłe wieczory i aż przyjemnie wyjść z domu, choć o 21 wciąż mamy godzinę policyjną. To jednak wystarczy, żeby zjeść kolację w restauracji po pracy więc jest ok.

Dzień Mamy minął bardzo przyjemnie. To była środa więc dzieci mają wtedy mniej lekcji i można było po południu pojechać do Nicei. Tam wróciło już życie na ulice, otwarte knajpki i sklepy i jest bardzo symatycznie. Najpierw były ciastka i napoje w kawiarni, potem poszłyśmy na spacer w starej części miasta. Kupiłyśmy piękne, bardzo tanie róże, kilka drobiazgów, a Emi też bluzkę "z drugiej ręki". Na koniec mili właściciele kolorowej knajpki, w której napiłyśmy się coli przed jazdą do domu, zrobili nam kilka zdjęć (robią je wielu swoim gościom). Wszędzie było dużo ludzi i to wydawało się trochę dziwne, a przecież kiedyś było normalne.










To był udany dzień. Proszę o więcej takich...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz