piątek, 25 grudnia 2020

Świąteczny miszmasz

U nas wszystko w porządku, spokojnie spędzamy w domu pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Wczorajszy dzień był nietypowy, bo byliśmy zaproszeni na kameralny ślub w Monako, więc pół dnia spędziliśmy poza domem, i dopiero po powrocie przed 16 zaczęliśmy szykować wszystko do wieczerzy wigilijnej. Potrawy były w większości przygotowane wcześniej, pierogi zamrożone, ale wiadomo, że jest przy tym trochę pracy. Około 18 na chwilę wysiadł prąd w całym domu i okazało się, że chyba nie strzelił żaden korek, co było dziwne... Po chwili wszystko na szczęście wróciło do normy. Może zrobił to  Mikołaj żeby podrzucić prezenty???

W każdym razie kolacja się udała, choć w skromnym tylko gronie naszej czwórki, prezenty były i ogólnie wszyscy zadowoleni. Dziś byliśmy na małym spacerze w Menton a teraz już po obiedzie odpoczywamy przy choince a na dworze pada deszcz i nawet chwilami grad!

A tutaj kilka zdjęć z ostatnich dni przed świętami.


Dziewczyny upiekły pierniczki, były pyszne jako dodatek do grzanego wina (dla dorosłych oczywiście)







Jest i Mikołaj pod palmą - dekoracje świąteczne w lokalnym stylu




Święta, święta i zaraz będzie po ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz