czwartek, 4 czerwca 2015

Na sportowo

Niedawno mieliśmy okazję być na dwóch meczach drużyn z Monako, piłki nożnej i koszykówki. Ten drugi bardzo uroczysty, bo był ostatnim w sezonie i lokalna drużyna zapewniła sobie awans do lepszej ligi. Dla nas to troszkę tak, jakbyśmy kibicowali naszym polskim biało-czerwonym, bo ich flaga jest taka jak polska, tylko odwrócona "do góry nogami". Na dodatek tym razem można było nie płacić za bilet, jeśli się miało biało-czerwone ubranie.

 Były też cheerleaderki...

 ...i uściski rąk od zawodników

 No i oczywiście medale, wręczane przez samego księcia.


 A poniżej już football, miejsca zaraz za drużyną... (ale i tak było trochę nudno, jak dla mnie. Wolę koszykówkę.)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz