wtorek, 30 czerwca 2015

Co się kryje za rogiem?

Kilka dni temu pojechałyśmy z Emi do Monako, głównie po prezent urodzinowy dla koleżanki, ale ja też potrzebowałam sukienkę na eleganckie wyjście. Zaparkowałyśmy na podziemnym parkingu koło kasyna. Tam teraz jest plac budowy, bo wyburzany jest duży budynek, w którego miejsce powstanie nowy. Duża część tego terenu jest ogrodzona płotami, choć trzeba przyznać, że to wszystko wygląda w miarę estetycznie, żeby nie przeszkadzało setkom turystów, którzy każdego dnia oglądają to miejsce  i pstrykają mnóstwo zdjęć. Jedyny kłopot to taki, że trzeba trzeba ten plac budowy obchodzić dookoła, co  w upale nie jest przyjemne. Dlatego też po wyjściu ze sklepu (z sukienką w siatce) do samochodu musiałyśmy wrócić dziwną, okrężną drogą, a tam po drodze niespodzianka! Okazało się, że za budynkiem kasyna otwarto letnią kawiarnię "Laduree" na powietrzu. Na samym środku stoi biała karuzela, dookoła stoliki. Z boku jest sklepik oraz wózek z lodami na wynos. Wszystko to wygląda bardzo ładnie. Lody są trochę droższe niż inne, no ale w cenie jest cała ta cukierkowa otoczka i świeżo upieczony wafelek, który rozsiewa apetyczny zapach na odległość.
Ja spróbowałam lodów o smaku werbeny, które okazały się bardzo smaczne, odświeżające. Do tego posypka z pokruszonych makaroników Laduree, oczywiście. Następnym razem wybierzemy się tam na kawę i  jakiś deser - trzeba sprawdzić, czy wszystko smakuje tak pięknie, jak wygląda...






1 komentarz:

  1. Ja "umieram"jak to czytam. Ale muszę się pochwalić-mamy w Sopocie nową lodziarnię gdzie lody serwowane są jak w waszej lodziarni przy waszym poprzednim mieszkaniu. Czyli w kubeczkach łychą. I są tak cudowne w smaku jak te u waszego Włocha !Voila!

    OdpowiedzUsuń