sobota, 13 grudnia 2014

Świąteczne klimaty

W tutejszym klimacie trudno poczuć adwentowy nastrój, gdy w ciągu dnia jest kilkanaście stopni na dworze i mocno świeci słońce (pora deszczowa, która nastała na kilka listopadowych tygodni ewidentnie minęła!). No i dziwnie wyglądają lampki choinkowe na palmach... Jednak na szczęście gdy zapadnie zmrok, można poczuć, że jednak idą święta. Tutejsze ulice są bardzo mocno i pięknie udekorowane, a że nie ma śniegu to w sumie nie szkodzi - przecież w Polsce też często święta nie są "białe" a nastrój jest. Jak zapalimy świeczki i inne światełka a przy okazji powąchamy gałązki świerku w wazonie, słuchając "piosenek z dzwoneczkami" to jest tak, jak powinno być o tej porze roku.
A co do śniegu, to jedziemy dziś do Limone Piemnonte na pierwsze narty w tym sezonie. Nie napadało tam jeszcze bardzo dużo puchu (tak jak rok temu w tym czasie ) ale mam nadzieję, że wystarczy, żeby przypomnieć sobie jak się jeździ. No będzie oczywiście bombardino...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz