Minęły dwa tygodnie od ostatniego wpisu i niestety cały czas trwa ta straszna wojna. Tymczasem życie trwa dalej i trzeba jakoś się w tej sytuacji odnaleźć. Mam dużo przemyśleń, zastanawiam się często co powinnam myśleć i robić. Czy można się z czegoś cieszyć wiedząc, że giną niewinni ludzie i dzieci? Z drugiej strony czy zamartwianie się ma jakiś sens, skoro nikomu w niczym nie pomoże? W pierwszym odruchu staraliśmy się jakiś pomóc na odległość, w miarę możliwości a teraz co dalej? Nie znam odpowiedzi na to i wiele innych pytań ale zwykle w trudnej sytuacji przychodzi mi do głowy żeby po prostu robić swoje, za dużo się nie zastanawiać i doceniać na każdym kroku jak dobrze mamy żyjąc w spokojnym miejscu, zasypiając w swoim wygodnym łóżku i nie musząc się bać, że ktoś chce nas skrzywdzić.
Kilka zdjęć ostatnio zrobionych bez ogólnego tematu, po prostu obrazki z życia.
Na razie tylko kilka kwiatów na balkonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz