niedziela, 20 marca 2022

Nowe czasy

Minęły dwa tygodnie od ostatniego wpisu i niestety cały czas trwa ta straszna wojna. Tymczasem życie trwa dalej i trzeba jakoś się w tej sytuacji odnaleźć. Mam dużo przemyśleń, zastanawiam się często co powinnam myśleć i robić. Czy można się z czegoś cieszyć wiedząc, że giną niewinni ludzie i dzieci? Z drugiej strony czy zamartwianie się ma jakiś sens, skoro nikomu w niczym nie pomoże? W pierwszym odruchu staraliśmy się jakiś pomóc na odległość, w miarę możliwości a teraz co dalej? Nie znam odpowiedzi na to i wiele innych pytań ale zwykle w trudnej sytuacji przychodzi mi do głowy żeby po prostu robić swoje, za dużo się nie zastanawiać i doceniać na każdym kroku jak dobrze mamy żyjąc w spokojnym miejscu, zasypiając w swoim wygodnym łóżku i nie musząc się bać, że ktoś chce nas skrzywdzić.

Kilka zdjęć ostatnio zrobionych bez ogólnego tematu, po prostu obrazki z życia. 

Na razie tylko kilka kwiatów na balkonie.



Ostatnio morze jest bardzo niespokojne, mocno wieje i fale rozbijają się o kamienny brzeg.



Lidka w oczekiwaniu na pierwszy seans fizjoterapii po skręceniu nogi.


Puste restauracje nad wodą  z powodu wiatru.


Cappuccino w Sanremo i rogalik z kremem pistacjowym w środku, za które potem zapomniałam zapłacić... Na szczęście przypomniało mi się po 10 minutach i wróciłam żeby to zrobić, a obsługa kawiarni wzięła to na wesoło.

Spokój na plaży zanim zaczną się ciepłe dni... Mężczyzna na tym leżaku czytał gazetę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz