czwartek, 22 listopada 2018

Za chwilę będzie padać

Za chwilę będzie padać. Wstawiłam rosół, to najlepsza rzecz na jesienne, deszczowe chłody. Dom pachnie wtedy domem, przytulnie i ciepło. Tu we Francji gotuję rosół z całego kurczaka, bo można kupić nieduże, które mieszczą się do mojego garnka i jeszcze zostaje trochę miejsca na warzywa i wodę, która potem w magiczny sposób zmieni się w płynne złoto. Kiedyś gotowałam z połowy. Ostatnio czytałam, że rosół poza wieloma właściwościami prozdrowotnymi, dobrze wpływa też na cerę, ze względu na zawartość kolagenu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem na pewno, że wpływa bardzo dobrze na humor...


Tego ranka udało mi się dojechać na czas na jogę - czasem ruch jest tak powolny na drodze do Monako, że nie daję rady dotrzeć na czas. Dziś obyło się bez wielkiego korka i nawet potem pięknie świeciło słońce. Klub w którym ćwiczę ma ładny taras i piękne widoki. Dziś było tam tak:

 A z boku tak:


To piękny hotel "Hermitage". Jestem bardzo ciekawa, jak pracuje się w takim luksusowym hotelu.

Wiem za to jak się ćwiczy w ładnej sali tuż obok, bardzo przyjemnie.


Koło południa zachmurzyło się i od razu zrobiło się bardziej jesiennie, a nawet gdzieniegdzie zimowo:

Święta idą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz