czwartek, 21 września 2017

I jeszcze o urodzinach

Kolejna porcja zdjęć z 10tych urodzin Lidki.



 Świeczki były "magiczne", wciąż się na nowo zapalały

 Dziewczyny podrzucały Lidkę w górę, po dmuchaniu świeczek

Emi niestety była przeziębiona, więc przez większość imprezy leżała w swoim pokoju, ale chyba nie miała nic przeciwko temu.




 Odwiedził nas też jeden trochę bardziej owłosiony gość... Pies czy foka???


Bez mikrofonu ani rusz...







Następne urodziny już za niecały rok...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz