poniedziałek, 6 czerwca 2016

Sorbet arbuzowy

Niedawno Lidka delikatnie napomknęła, że"dawno nie jadła sorbetu arbuzowego..." a to oznacza, że chciałaby pójść na kolację na statek, bo to tam serwowany jest ten jej przysmak. No na taką elegancką aluzję trzeba było zareagować w jedyny właściwy sposób i udać się na pokład. Statek stał na kotwicy przy Cannes, więc popłynęliśmy łódką na kolację. Na wodzie było trochę chłodno, ale przyjemnie. Kolacja jak zawsze smaczna. Ja jadłam warzywne curry, które było pyszne. Był też oczywiście i sorbet...








2 komentarze:

  1. Jak czytalam ten wpis to w domu wlasnie byl arbuz i od razu zerknelam w zasoby internetu w poszukiwaniu przepisu na sorbet arbuzowy:))kto wiem moze pokusze sie by go zrobic skoro to taki smakolyk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno będzie pyszny! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń