wtorek, 14 czerwca 2016

Piłka w grze

Oj strasznie dawno tu nie pisałam, ale sporo się u nas teraz dzieje. Mecze, goście, którzy na te mecze przyjechali, próby do spektaklu tanecznego Lidki... To wszystko razem sprawia, że nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przy komputerze.
U nas wszystko w porządku, pogoda letnia choć na szczęście nie jest bardzo gorąco, tak jak rok temu o tej porze. Emi niedługo ma koniec szkoły, już za tydzień - szkoły niepubliczne rządzą się swoimi prawami. Natomiast Lidka będzie w szkole jeszcze na początku lipca.
Póki co rządzi tutaj piłka nożna. Całą rodziną jedziemy na mecz  Polski z Ukrainą do Marsylii. Aż strach się bać! Mam nadzieję, że nic złego się tam nie wydarzy i nie mam na myśli przegranej Polaków...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz