piątek, 17 stycznia 2014

Leje

U nas dziś straszna ulewa i paraliż komunikacyjny. Pada już od wczoraj, w nocy jeszcze była wichura, więc nie bardzo nam się chciało rano wstać z łóżek. Pociągi opóźnione, spróbowalismy więc zawieźć Olka do pracy samochodem, ale na drodze był korek, który sie wogóle nie poruszał, więc wróciliśmy na dworzec. Z opóźńieniem, ale udało się dotrzeć do pracy.
Planujemy jutro pojechać na rajd Monte Carlo, zobaczyć jak Kubica jeździ, ale nie wiadomo, czy to się uda. Po pierwsze dlatego, że taka okropna pogoda ma się utrzymać przez cały weekend, a po drugie rano powiedziano w radiu, że droga, którą tam mielismy jechać jest przywalona skałami, które spadły... Na szczęście jest lokalne radio anglojęzyczne, więc jesteśmy poinformowani o lokalnych wydarzeniach.

Morze - zwykle turkusowe -  ma dziś kolor brudnoszary.... Brrr!


1 komentarz: