Ostatnio u nas nic szczególnego się nie dzieje, spokojnie sobie żyjemy. Skończyły się ferie jesienne i znowu trzeba wstawać przed 7. Na szczęście po zmianie czasu jest już trochę jasno kiedy wstaję i to trochę ułatwia rozbudzenie się. Poza tym wschodzące słońce pięknie oświetla niebo i od razu robi się przyjemniej.
Morze ostatnio trochę poszalalo, jednego dnia faje były tak duże, że dla bezpieczeństwa zamknięto nadmorską ulicę. Nie przeszkadzało to sporej grupie surferów, którzy szaleli w iście hawajskich falach. A to wszystko w pełnym słońcu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz