Powoli kończy się lato na Lazurowym Wybrzeżu, temperatury obniżają o jeden stopień co kilka dni wiec ta zmiana jest mało odczuwalna. Tylko poranki i wieczory są znacznie chłodniejsze, i ciemne. Wciąż kąpiemy się czasem w morzu i w ciągu dnia można też się poopalać.
Czas płynie jak zawsze, czasem szybciej a czasem wolniej. Jestem w trakcie szukania pracy więc wykorzystuję fakt, że mam sporo wolnego czasu w ciągu dnia i spędzam go tak, jak nie będzie to możliwe gdy ktoś w końcu zechce mnie zatrudnić… Jeżdżę w ulubione miejsca, piję dobre cappuccino (najlepsze jest we Włoszech, oczywiście) trochę biegam nad morzem, robię zaległe porządki w domu. Staram się robić wszystko bez pośpiechu, dopóki mogę, powoli…
To w nowej kawiarni w Sanremo… ślinka leci i nie wiadomo czy wybrać słone czy słodkie ?
Zdjęcie do powiększenia i na ścianę. Pogadam z R.w tej sprawie, umie to zrobić, udanego dnia
OdpowiedzUsuń