sobota, 1 kwietnia 2023

Nicea z pociągu

 Od kilku tygodni ponownie jeżdżę na kurs francuskiego do Alliance Française w Nicei, tak jak niecały rok temu. Choć jest to dosyć wymagające bo każdego dnia muszę wcześnie wstać, iść na dworzec i pociągiem jechać do Nicei,  to jest to dla mnie dobre i naprawdę warto trochę się pomęczyć.

Sympatyczni ludzie z rożnych krajów, miła, energiczna nauczycielka, dużo wiedzy - same plusy. A jeszcze do tego przyjemna kawiarnia na rogu budynku, która również należy do tej szkoły, więc można przyjemnie spędzić przerwę przy dobrej kawie i rogaliku ( bo przecież jesteśmy we Francji…) w miłym towarzystwie  uczniów z rożnych grup. 

Dworzec w Nicei znajduje się kilka minut na piechotę od szkoły francuskiego. Jest to ładny, stary budynek i nie wiadomo dlaczego budowany jest obok super nowoczesny, oszklony hotel (i coś jeszcze)i aż oczy bolą, bo jak na razie obie budowle nie współgrają ze sobą ani trochę ( choć wiem że często łączy się nowe ze starym i efekt jest ciekawy ). Zobaczymy  jak to będzie wyglądało jak budowa będzie skończona, ale na razie jest dziwnie. 



Taki widok mam codziennie idąc na kurs, ulica Rue de  Paris… trudno o lepszy adres dla szkoły języka francuskiego …



Na zdjęciu poniżej jedna z sal w Alliance Française. Mieliśmy małą imprezę, z pizzą i napojami z okazji Dnia Frankofonii i każda z grup przygotowała mini występ: jakiś quiz czy coś w tym rodzaju. 


Taki powrót do szkoły to bardzo przyjemna rzeczy, szkoda tylko, że dosyć kosztowna. Mimo to naprawdę warto, nie tylko dla nauki języka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz