czwartek, 19 sierpnia 2021

Gorąco!

Nie pisałam tu nic ostatnio, bo jest cały czas gorąco i nie chce się robić nic, totalnie nic. A jak wiadomo, pewne czynności trzeba wykonywać wiec na takie dodatkowe nie wystarcza mi już energii. Na szczęście takie nadprogramowe upały, które były tu przez jakiś tydzień skończyły się, ale typowe lato na Lazurowym Wybrzeżu i tak oznacza palące słońce każdego dnia i temperatury oscylujące koło 30 stopni Celsjusza. A jeszcze jakiś mały wirus żołądkowy się przydarzył  i zabrał mi te marne resztki sił, które miałam. 

Koniec już z narzekaniem bo tu cała kolejka zdjęć z małej, włoskiej wycieczki czeka na pokazanie. Pojechaliśmy samochodem, na kilka dni. Było gorąco, a jakże, jednak włoskie stare miasta mają tą zaletę, że jest w nich dużo cienia i można całkiem przyjemnie spacerować i zwiedzać nawet w upale. A jeszcze jak się wejdzie do jakiegoś Kościoła, które są tam przepiękne, to panuje w nich przyjemny chłodek.

Najpierw byliśmy w Parmie. Piękne, spokojne stare miasto, z elegancko odnowionymi starymi budynkami, dużo starych kasztanowców, brukowane uliczki. Ludzie bardzo ładnie ubrani, wielu jeździ na rowerach. Do centrum mogą wjechać tylko niektóre samochody więc nie ma dużego ruchu. Po południu było bardzo mało ludzi  ale wieczorem miasto wyraźnie ożyło i nie było łatwo znaleźć wolny stolik w restauracji. Na szczęście udało się i zjedliśmy bardzo dobrą kolację w bocznej uliczce.





Stara poczta, bardzo podobna do tej, która była kiedyś w Gdańsku, lubiłam tam chodzić gdy byłam mała... Piękna!






 

1 komentarz:

  1. dzięki za super foto, lubię oglądać te włoskie miasta, u nas już jakby jesiennie, ale i dobrze,można dalej wyjść czy pojechać, do milego

    OdpowiedzUsuń