Ja bardzo lubię jesień a tu takiej prawdziwej kolorowej nie mamy. Na szczęście są wrzosy, jesienne kwiaty i owoce, dynie i wszystko to co potrzeba do stworzenia przytulnego klimatu tej pory roku w domu i wokół niego. I od razu robi się bardziej październikowo...
Swetry na razie lekkie i tylko rano lub wieczorem, bo pogoda swetrowa jeszcze tu nie dotarła. Ja noszę (ulubiony ostatnio) taki ażurowy, w którym i tak bywa mi za ciepło, ale dobrze się czuję w tym kolorze (widać na zdjęciu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz