piątek, 20 kwietnia 2018

To co najlepsze: rowery i lody we Włoszech

Jest pogoda to od razu pojechaliśmy na rowery do Włoch. Start jak zwykle w Ospedaletti, jedziemy przez tunel do Sanremo, tam po drodze zatrzymujemy się w sympatycznym barze przy porcie, potem jedziemy dalej. Ostatnio nie zajechaliśmy zbyt daleko bo zaczęło kropić, wiec zawróciliśmy. Lidka jest już większa więc wypożyczamy dla niej większy rower i dzięki temu może szybciej i dalej jechać. Ale ja to lubię!
A jeszcze na koniec okazało się, że jest już otwarta mała lodziarnia w Ospedaletti, gdzie są najlepsze według mnie lody w okolicy (z całym szacunkiem dla naszej lokalnej w RCM) więc kolejna przyjemność! Ale chyba zasłużylismy...


Ten tunel jest niesamowity! Zawsze jest tam o kilka stopni mniej niż na dworze, więc trzeba mieć ze sobą coś ciepłego, bo ma blisko 2 kilometry i można zmarznąć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz