sobota, 30 sierpnia 2014

A w Menton po staremu

No i bardzo dobrze. Na deptaku sporo wczasowiczów, zapach mydła ze sklepików odurza jak zwykle, gofry na patyku (z Nutellą i cukrem pudrem) pyszne jak zawsze a kawa mocna jak... sama nie wiem co. W sklepach już jesienne kolekcje a na dworze gorąco, trudno sobie wyobrazić że takie ciepłe rzeczy będą kiedyś potrzebne. W moim ulubionym warzywniaku góry brzoskwiń i melonów, bakłażany błyszczą jak wypolerowane a małe kalafiory wyglądają jak kwiaty. Aż chce się kupować i zaraz ugotować coś pysznego.
Menton jest bardzo przyjemnym miejscem. Ma się wrażenie, ze wakacje trwają tu cały rok. Tak zresztą częściowo jest bo sporo tu starszych ludzi, którzy mają w końcu niekończącą się labę. Znam kilka osób z widzenia i prawie codziennie je widuję, na plaży czy spacerach. Można zauważyć, że większość dnia spędzają na dworze, co bardzo mi się podoba. Niektóre panie wyglądają bardzo młodo i elegancko. Mam nadzieję, że i mnie się uda starzeć się w taki sposób.



Lidka była wyraźnie rozczarowana, ze w tym ulu nie ma pszczół...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz