W takim tempie to będę opisywać nasz wakacyjny wyjazd chyba do listopada… No ale ostatecznie są wakacje i są rzeczy ważniejsze, na przykład odpoczywanie, chodzenie na plażę i na lody. Jest też nowy sezon serialu, który lubimy ( Only murders in the building) więc jeśli jeszcze w międzyczasie trzeba ugotować obiad i rozprawić się z zaległym praniem, to wiadomo, że trudno jeszcze znaleźć czas na pisanie😉.
O czym to ja miałam pisać ??? A, więcej o Kopenhadze, no tak… Najpierw zdjęcia:
Piękne budynki można zobaczyć na każdym kroku, miejscami jest podobnie do Gdańska. Dużo wody, szerokich ulic, elegancko. Pogoda kapryśna ale udało nam się nie zmoknąć i było też trochę słońca. Ludzie jeżdżą na rowerach, ale mniej ich tu niż w Amsterdamie, a na pewno jeżdżą trochę spokojniej.
Podobało mi się to miasto choć atmosfera jest lekko smutna. Ale może to dlatego że żyjemy na południu Europy i jesteśmy przyzwyczajeni do czegoś innego.
Żeby się trochę rozweselić warto pójść do Tivoli, ale o tym już następnym razem…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz