czwartek, 10 listopada 2022

Jak co roku... święto oliwy

I znowu polała się oliwa w Imperii. Doroczny festiwal Olioliva odbył się w pierwszy weekend listopada. Było tak jak zawsze: mnóstwo stoisk wytwórców oliwy, gdzie można było kupić też różne przetwory, dżemy, miód, grzyby i naturalne kosmetyki na bazie oliwy. Impreza wyglądała podobnie jak co roku z tą różnicą, że było cieplej niż zwykle. Ocieplenie klimatu daje o sobie znać na każdym kroku.

Wszystkie oliwy można próbować i to jest ciekawe jak różnie smakują. Jedne są łagodne inne wręcz lekko ostre i drapiące w gardło, jeszcze inne gorzkawe. Kolory jaśniejsze, ciemniejsze, zielone, żółtawe, przejrzyste i lekko mętne. Mi najbardziej smakuje taka nie całkiem przezroczysta, lekko zielona o intensywnym smaku ale bez goryczy. Pesto z kolei musi mieć intensywnie zielony kolor, no i koniecznie z czosnkiem, można też kupić takie bez ale ja wolę tradycyjne. Zrobiliśmy małe zapasy, wypiliśmy dobre cappuccino w starej kawiarni, pospacerowaliśmy w intensywnie grzejącym słońcu i wróciliśmy do domu. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz