poniedziałek, 3 grudnia 2018

Adwentowy kalendarz

No i zaczęło się odliczanie dni do Bożego Narodzenia. Ja uwielbiam ten czas, od zawsze. W tym roku mam wielką ochotę na dekorowanie domu i podkręcanie tej jedynej w swoim rodzaju atmosfery przedświątecznej. Czekam na bożonarodzeniowe jarmarki w Monako i Menton, które ruszają dopiero pod koniec tego tygodnia. W Nicei już taki działa, ale jako, że każdy wchodzący musi być sprawdzony przez ochronę, czy nie wnosi niebezpiecznych przedmiotów, kolejka do wejścia była ogromna więc zrezygnowałyśmy z tego.
Tutaj we Francji choinki stroi się już kilka tygodni przed świętami i Lidka jest smutna, ze my tego nie robimy. W sumie to może szkoda, ale my choć tu mieszkamy to przecież hołdujemy polskim tradycjom. Ostatnio podeszłam do miejsca, gdzie można kupić naturalne choinki, żeby poczuć ten piękny zapach i ku mojemu rozczarowaniu nie czułam nic! Dlaczego te choinki nie pachną? Co się stało z tym najpiękniejszym aromatem? Dla mnie to jest smutne, bo lubię zapachy, które przywołują wspomnienia z dzieciństwa i woń choinki do nich należy. Na pociechę kupiłam piękną gałąź świerku do dekoracji, która nawet trochę pachniała na początku.



Jestem pod wrażeniem jaką karierę robi teraz kalendarz adwentowy! Wiele firm ma teraz swoją jego wersję. Z kosmetykami, biżuterią, zabawkami, najróżniejszymi słodyczami. Ja znalazłam kalendarz idealny dla siebie, z różnymi rodzajami herbaty, inna na każdy dzień Adwentu. Dzieci mają ten sam kalendarz co zawsze, do którego wkładam małe słodycze. I na pewno zostanie on z nami jeszcze dłuuugo, a potem może będą go używać następne pokolenia???

Mam taki zamiar, żeby każdego dnia adwentu robić coś "świątecznego", żeby potem nie żałować, że ten czas już minął a mi coś umknęło. Na pewno będziemy jeździć na łyżwach, chodzić na jarmarki, pić gorącą czekoladę i grzane wino, pierniczki już zajadamy. Świąteczna muzyka już króluje w naszym domu (bo mi się to nigdy nie nudzi), a w najbliższą niedzielę chcemy pojeździć na nartach w Limone, bo tam już mnóstwo śniegu i stoki gotowe na białe szaleństwo, a samo miasteczko jest mistrzem jeśli chodzi o świąteczną atmosferę. Ach jak my to lubimy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz