poniedziałek, 26 września 2016

Słońca wschody i zachody

Nie lubimy wstawać wcześnie rano. Kiedy dzwoni mój budzik, jest jeszcze ciemno. Nie jest to tak aż bardzo wczesna godzina, bo 6.45 ale tutaj na południu Europy słonce wschodzi dosyć późno o tej porze roku. Wstać jednak trzeba, wiadomo. Dzieci do szkoły nie mogą się spóźnić. Jak już wstanę i wolno wtoczę się na górę (sypialnię mamy poziom niżej niż kuchnię i salon) to już robi się całkiem przyjemnie, bo wszędzie cisza i spokój no i można z okna obserwować jak słońce wstaje. Najpierw wychyla się zza wzgórz, potem wznosi się nad powierzchnią morza, dużo szybciej niż sobie to wyobrażałam. Widok to niesamowity, piękny i często inny, w zależności od tego ile chmur akurat jest na niebie. Nie można nie chwycić wtedy aparatu i spróbować zachować tej chwili na dłużej...





1 komentarz: