Już po kilku tygodniach roku szkolnego dzieci złapały jakieś zarazki. Oczywiście poczęstowały nimi i mnie. No i teraz człowiek nie wie, co o tym myśleć. Czy to po prostu jakiś wirusik, jakich mnóstwo "lata" w szkołach w każdej porze roku, czy jednak TEN wirus??? Człowiek boi się myśleć co by było gdyby... Tutaj we Francji zaleca się odosobnienie na 7 dni po wystąpieniu objawów więc jest to do zrobienia bez wielkiej afery. A poza tym nie mam gorączki, więc to pewnie nic poważnego.
Na szczęście na balkonie mamy ładne kwiaty, często ostatnio robi się tęcza, no i lubię jesień...
Zdrowia wszystkim życzę...