czwartek, 2 października 2025

Zagubiona w rzeczywistości

 Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie niełatwe, bo muszę przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Skończyła się moja praca w pałacu w Monako, Emi od miesiąca jest w Paryżu więc trochę tęsknię. Nie jestem też jeszcze przyzwyczajona do nowego mieszkania i wciąż czuję się tu trochę nieswojo. Po miesiącach zajętych pracą lub przeprowadzką, nagle mam dużo wolnego czasu i jest to dla mnie trochę dziwne. Najwyraźniej już odzwyczaiłam się od życia "kury domowej" i jednak wolę mieć każdy dzień bardziej zajęty. Dlatego korzystając z tego, że mam wolne i mogę zająć się domem, rodziną i sobą również aktywnie szukam nowego zajęcia.

Pogoda u nas już bardziej jesienna, chociaż w słoneczne dnie jest wciąż ciepło. Tak było też w ostatnią sobotę, kiedy miałam okazję spędzić kilka godzin na jednym z żaglowców, który był w Nicei. Ten nowy port ( wcześniej żaglowce Star Clippers nie przypływały tutaj) świetnie się do tego nadaje według mnie, bo jest się prawie w centrum miasta, można łatwo dojechać tramwajem z lotniska, a wokół bardzo ładne widoki.