poniedziałek, 17 marca 2025

Wiosna idzie czy nie?

 Po wielu deszczowych dniach mamy w końcu trochę słońca. Już wczoraj było ładnie ale gdy wybrałam się na spacer, okazało się że jest lodowaty wiatr. Za to dziś trochę przyjemniej, dlatego nie mogę się doczekać przerwy w pracy, żeby pójść na spacer. Pracuję teraz ponownie w banku, to tygodniowe zastępstwo tym razem. Nie mam zbyt dużo pracy więc również i stresu, a to mi się podoba. 

W przyszłym tygodniu będę mieć dwudniowe szkolenie w Pałacu w Monako i z początkiem kwietnia rozpoczynam tam pracę, tak jak w ubiegłym roku. Cieszę się. Będę  trochę zmęczona ale lubię jak coś się dzieje, codzienny kontakt z ludźmi no i zarobię co nieco…

A na razie trzeba korzystać z wiosny, która jakoś nie chce tu przyjść w tym roku…













czwartek, 6 marca 2025

W Kopenhadze

 Dwa dni w Kopenhadze, tylko ja i Emi. Bardzo dobrze czuję się w tym mieście. Lubię wielkie otwarte przestrzenie, szerokie ulice, wszechobecnych rowerzystów. Piękne budynki, stare i nowoczesne, często zgrabnie połączone w jedną całość. Dużo parków, woda na każdym kroku, muzea z przyjemnymi kawiarniami w nich i ogólne wrażenie spokoju. Duży kontrast z Cote d’Azur. Lidka z nami nie przyjechała tu ale na każdym kroku spotyka się bardzo podobne do niej dziewczyny, aż trudno czasem uwierzyć jak bardzo podobne…






Poniżej imponujące wnętrze nowoczesnej części biblioteki. Można tu spędzić nawet cały dzień, w czytelni, czy po prostu podziwiając widoki popijając kawę w cafeteri. Sporo ludzi pracuje na komputerach. Akurat był przepiękny, słoneczny dzień więc w środku jest bardzo jasno od światła odbijanego przez rzekę.




A to Państwowe Muzeum Sztuki, również składające się z części starej i dobudowanej nowoczesnej. Było w nim mało zwiedzających i dzięki temu bardzo przyjemnie. Wszechobecny spokój… polecam.







Bardzo podoba mi się ten obraz z pomarańczą, w muzealnym sklepie można kupić reprodukcję, może kupię do nowego mieszkania przy następnej wizycie?