Po bardzo męczącej przeprowadzce (o której napiszę innym razem) uciekliśmy na małe wakacje do Hiszpanii . Bardzo to było mi potrzebne, bo bym tylko spała i leżała, kiedy tylko mogę sobie na to pozwolić… I tak jest dobrze. Ładuje baterie bo w sierpniu wracam do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz